Gdzie się podziało moje życie?
Już nawet mrugam nie tak samo
i oczy widzą świat inaczej,
na szaro żyję duszą spraną,
dzień z nocą mieszam słonym płaczem.
Dłonie w rozpaczy drą powietrze,
choć reszta ciała pogodzona;
ostatkiem woli walczą jeszcze,
by się nie poddać, by nie skonać.
Lecz nic to nie da. Już za późno.
Już pokonana z sił opadam.
Wzdłuż ciała zwieszam ręce luźno
i tylko myśli w strofy składam.
I tyle z tego, że wiersz sklecę.
Na tyle zda się ból, co dusi.
Na chwilkę w inny wymiar wzlecę
i to za życie starczyć musi...
RC 24.10.2011
i oczy widzą świat inaczej,
na szaro żyję duszą spraną,
dzień z nocą mieszam słonym płaczem.
Dłonie w rozpaczy drą powietrze,
choć reszta ciała pogodzona;
ostatkiem woli walczą jeszcze,
by się nie poddać, by nie skonać.
Lecz nic to nie da. Już za późno.
Już pokonana z sił opadam.
Wzdłuż ciała zwieszam ręce luźno
i tylko myśli w strofy składam.
I tyle z tego, że wiersz sklecę.
Na tyle zda się ból, co dusi.
Na chwilkę w inny wymiar wzlecę
i to za życie starczyć musi...
RC 24.10.2011
Moja ocena
Moja ocena
Gra wspomnień...Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Czym wczesniejsze
wiersze, tym robi się coraz ciekawiej.Bardzo ładny wiersz.
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena