Przegapiłam

autor:  Renata Cygan
5.0/5 | 13


Uśpiono mi czujność.
Wydawało się, że czasu moc,
a tu niespodzianka
z utrąconym uchem
i niespełnionymi marzeniami...

A problem tego rodzaju,
że brak urodzaju
i czasy nie te,
i starość za rogiem,
a głupie serce jeszcze młode
i rwie się jak kiedyś,
choć w krzyżu łupie.

Pamięta się kolory szaleństwa
i gotowość, by góry przenosić,
i siłę podpartą śmiechem zdrowym
prosto z przepony,
i że na wszystko jest czas...

Otóż, nie. Czasu niet. 
Wyleciał, odleciał, przepadł.
Gonię w piętkę oszukując sama siebie.
Duch walki na emeryturze,
a rozczarowanie szczypie w oczy.

Liczę linie na twarzy
zdobyte w bojach,
w słońcu i niepogodzie
i się z nimi nie utożsamiam.

I tylko dusza wciąż piękna
i coraz bardziej krucha...

RC 4.06.2012



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

... prawda ;)
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Renato, a może tak:

można być sześćdziesięciolatkiem o sercu młodym i radosnym, ale można też być dwudziestolatkiem wypalonym i oschłym, czyż nie?
Pozdrawiam:)
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Rewelacyjne

to utrącone ucho
i cała druga zwrotka

Moja ocena

Moja ocena: