Mgła
Kiedy rano samochodem,
do pracy jechałem.
Gęsta mgła mnie otuliła,
że nic nie widziałem,
Pobieliła całą drogę,
jak gęsta śmietana.
Tak sobie zażartowała,
żartownisia z rana.
Potem nagle mgła opadła,
przyszło ciepłe słońce.
Żartownisię przegoniło,
promieniem gorącym.
Bo czasami bywa w życiu,
mgła oczy zasłoni.
Wtedy zaświeci słoneczko
i tą mgłę przegoni.
do pracy jechałem.
Gęsta mgła mnie otuliła,
że nic nie widziałem,
Pobieliła całą drogę,
jak gęsta śmietana.
Tak sobie zażartowała,
żartownisia z rana.
Potem nagle mgła opadła,
przyszło ciepłe słońce.
Żartownisię przegoniło,
promieniem gorącym.
Bo czasami bywa w życiu,
mgła oczy zasłoni.
Wtedy zaświeci słoneczko
i tą mgłę przegoni.
Moja ocena
Moja ocena
jakie to milutkie :)Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena