***
gdzież to szczęście
utracone na zniekształconych
archipelagach mych dni?
gdzież rozsądek
którym tak pragnę się nasycać?
uzbrojona w żal
poszukuję ich
w odległych miastach
mojej duszy,
którą tak niezdarnie
rozrzucam na wiatr, co
odbiera jej treść
rozdzierającym lękiem.
utracone na zniekształconych
archipelagach mych dni?
gdzież rozsądek
którym tak pragnę się nasycać?
uzbrojona w żal
poszukuję ich
w odległych miastach
mojej duszy,
którą tak niezdarnie
rozrzucam na wiatr, co
odbiera jej treść
rozdzierającym lękiem.
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena