U początku/końca
Ja, człowiek,
rodziłem się,
płakałem...
Kiedyś łzy obeschną,
tam za ostatnią drogą,
jaka zdawała się żałobną,
a wyznaczyła mi
kolejne narodziny...
I znowu płacz miesza się
z wołaniem życia.
Uczę się wszystkiego od nowa,
bo pamięć wciąż jest najtrudniejsza.
rodziłem się,
płakałem...
Kiedyś łzy obeschną,
tam za ostatnią drogą,
jaka zdawała się żałobną,
a wyznaczyła mi
kolejne narodziny...
I znowu płacz miesza się
z wołaniem życia.
Uczę się wszystkiego od nowa,
bo pamięć wciąż jest najtrudniejsza.
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena