JAK NA TITANI'Q… ?
JAK NA TITANI'Q… ?
Od świtu do świtu
do zmierzchu od zmierzchu
jak na tonącym Titani'q… ?
nękany przez intelektualny smutek
w kolejnych wcieleniach
pod własną egidą
nie robiąc uników
oczy rozbłyszczasz
każdą chwilą
przyspieszasz tętno
rozpościerasz klarowne jeszcze myśli
Ile wyprzęgniętego z butów
czasu pod stopami
rąk pustych nocami
nocy z pustymi kobietami
a może tylko
fosforyzujących marzeń
w mgnieniu oka
absurdalnie przeszło
zda raczej pośpieszne odbiegło
a wiatr je rozniósł podniebnie
do gwiazd coraz mniej odległych
⊰Ҝற$⊱…………………………………………… T☀ruń - 8 października '23
Od świtu do świtu
do zmierzchu od zmierzchu
jak na tonącym Titani'q… ?
nękany przez intelektualny smutek
w kolejnych wcieleniach
pod własną egidą
nie robiąc uników
oczy rozbłyszczasz
każdą chwilą
przyspieszasz tętno
rozpościerasz klarowne jeszcze myśli
Ile wyprzęgniętego z butów
czasu pod stopami
rąk pustych nocami
nocy z pustymi kobietami
a może tylko
fosforyzujących marzeń
w mgnieniu oka
absurdalnie przeszło
zda raczej pośpieszne odbiegło
a wiatr je rozniósł podniebnie
do gwiazd coraz mniej odległych
⊰Ҝற$⊱…………………………………………… T☀ruń - 8 października '23
Moja ocena
Moja ocena