JAK NA TITANI'Q… ?

5.0/5 | 2


JAK NA TITANI'Q… ?

Od świtu do świtu
do zmierzchu od zmierzchu
jak na tonącym Titani'q… ?
nękany przez intelektualny smutek
w kolejnych wcieleniach
pod własną egidą
nie robiąc uników
oczy rozbłyszczasz
każdą chwilą
przyspieszasz tętno
rozpościerasz klarowne jeszcze myśli

Ile wyprzęgniętego z butów
czasu pod stopami
rąk pustych nocami
nocy z pustymi kobietami
a może tylko
fosforyzujących marzeń
w mgnieniu oka
absurdalnie przeszło
zda raczej pośpieszne odbiegło
a wiatr je rozniósł podniebnie
do gwiazd coraz mniej odległych

⊰Ҝற$⊱…………………………………………… T☀ruń - 8 października '23

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: