Nadejście

5.0/5 | 7


Czar tamtej nocy zrywa ze mnie kajdany
udręczonego piękna.
Tańczę z cieniem Księżyca i zahaczam o stal i złoto gwiazd.

Ubrałem na siebie żart i patos,
wystarczy już powszedniości. Cytuję zaćmienie.

Jestem i mnie nie ma w brzasku słońca...
Jestem i mnie nie ma nadejściu nocy...

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: