z chmur | wersja: 31.08.2012 17:59

5.0/5 | 6


matko moja
czemu płaczesz
nie chcę łez
w twych oczach

pozwól pojąć
wytłumaczyć
czym dziś jest
ta łza

brakiem snu i pracą wytłumaczysz skazy
serca ból i drżenie rąk jak ciężki krzyż
zniknął w biały dzień uleciał z twojej twarzy
ten ornament który kiedyś przecież był

w samotności nie znajduje się lekarstwa
cztery ściany są jak patyk w szprychy kół
gdy narasta starych przeżyć nowa warstwa
można tylko niemo wisieć głową w dół

instr....

życie inne niż ty w bajkach mi czytałaś
ślepy anioł stróż pogubił drogi gdzieś
więc niechcący jednak trochę mi skłamałaś
dziś wiem wszystko to co ty już dawno wiesz

zaufanie to zdradliwa jest gadzina
ktoś ją zawsze jak tę dziwkę sponiewiera
zimna ręka już się gładko w łokciu zgina
drwiący uśmiech boli przy tym jak cholera

instr....

chociaż rany w środku pieką i dokucza
ból istnienia i doświadczeń tępy trzask
póki człowiek chociaż trochę żuchwą rusza
dobrym słowem nadać może życiu blask

nauczyłaś mimo wszystko że to wartość
być człowiekiem i po ludzku warto żyć
choćby życie ci na strzępy znowu darto
ciągle sobą, jednak sobą trzeba być


matko moja
czemu płaczesz
nie chcę łez
w twych oczach

pozwól pojąć
wytłumaczyć
czym dziś jest
ta łza

(z melodią wkrótce)

Wersje wiersza

 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@

droga pani Iwono... dziękuję za Pani czas... i proszę nie czuć sie absolutnie zlekceważoną... jest mi bardzo miło że pani czyta i chyba też słucha tych moich wypocin... kilka razy odpowiadałem na komentarze ale szczerze mówiąc nie wiedziałem że jest opcja odpowiadania konkretnej osobie...;] melodię do powyższego nosze w sobie od dawna tylko musze jakoś to nagrać,,, póki co polecam moje ostatnie całościowe dziełko czyli Kordelię o tutaj:
http://piosenkidowynajecia.manifo.com/slowa-dzwieki,
serdecznie pozdrawiam...

Moja ocena

Moja ocena:  

a gdyby

pochwalił się Pan też "wkrótce" muzyką, byłoby też...miło.

Moja ocena

...pomiomo, że ignoruje Pan zupełnie, czyli ma za...powietrze, czytam z zainteresowaniem każdy Pana wiersz.
Ale, za tekstem...jest Pan sobą...jak i ja jestem sobą, tym bardziej, że lubię sobą być.

Podoba mi się bardzo ta strofa:

"zaufanie to zdradliwa jest gadzina
ktoś ją zawsze jak tę dziwkę sponiewiera
zimna ręka już się gładko w łokciu zgina
drwiący uśmiech boli przy tym jak cholera"

a dlaczego?...dlatego, że tak, jak łatwo jest zniszczyć czyjeś zaufanie, tak samo łatwo jest kogoś źle osądzić, czym można w życiu czasami gorszą krzywdę wyrządzić. Tak myślę. Myślę też, że niektórym się tylko wydaje, że...znaja si e"na ludziach"

nadal, choć w próźnię, pozdrawiam serdecznie (może przeleci gdzieś nad głową)
Moja ocena: