do portu | wersja: 26.09.2014 13:29

5.0/5 | 5


do portu

zakopałeś topór wojny
zasypałeś śmiesznym puchem
niespokojny czy spokojny
czy świadomie czy odruchem
zmiąłeś kartki swego losu
i cisnąłeś w kąt za stołem
wyprostować ich nie sposób
lecz prostujesz wciąż z mozołem

co już było tego nie ma
bo co będzie to jest temat
to co było nie istnieje
co ma dziać się, niech się dzieje

zaliczyłeś czarne żarty
ocierając się o niebyt
zmartwychwstałeś już nie martwy
spłacasz życiu słodki kredyt
chciej jak nie chcesz bądź jak możesz
prowadź łódkę przez cieśniny
w każdej pozie, w każdej porze
zmieniaj wreszcie słowa w czyny

weź na pokład winy swoje
by utopić je w odmętach
niech już znikną ze spokojem
lecz przyczyny win pamiętaj
z mieczem woli ostrzem wizji
która wszystko w życiu zmienia
omijając słów mielizny
płyń do portu przeznaczenia

Wersje wiersza

 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: