w sobotę wieczorem | version: 14.05.2011 21:14
w sobotę wieczorem
jestem sama i szkło
obojętne na ból
nikt nie puka
po raz drugi wolną wolę
dostałam
w prezęcie
sufit jako piąta ściana zmysłu
zawalił się pod ciężarem oczekiwań
jestem sama i szkło
obojętne na ból
nikt nie puka
po raz drugi wolną wolę
dostałam
w prezęcie
sufit jako piąta ściana zmysłu
zawalił się pod ciężarem oczekiwań
Poem versions
My rating
My rating