w sobotę wieczorem | version: 14.05.2011 21:08

author: batuda
3.7/5 | 3


w sobote wieczorem
jestem sama i szklo
obojetnie jakie
nikt nie puka nawet w glowe
dostalam po raz drugi wolna wole
nie wiadomo dlaczego
z takim prezentem
pewna ze tak trzeba bylo
sufit jako piata sciana zmyslu
zawala sie pod ciezarem oczekiwan

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: