prywatnie | version: 10.12.2013 17:53

author: marakuja
5.0/5 | 4


czułam że moglibyśmy się złączyć w mądrą całość
niepozbawioną rozkoszy wzajemnego picia wina z ust
trafił się nam rozdział do interpretacji ponad nasze siły
bełkot ciemnej strony nerwowych synaps
może był on potrzeby żeby ci otworzyć oczy
że chciałbyś mnie mieć nie w prawdziwej całości
jedynie królewskie wierzchnie szaty dla blasku i podziwu
młodość urodę inteligencję
żeby prowadzić mnie za rękę jak totem
ale zabrałbyś dłoń
gdyby wyszły na jaw moje chore prawdy pieczołowicie chowane
wobec tych dla których ty chciałbyś być blaskiem
dlatego stało się to wcześniej
nie należy mieć żalu do nikogo zwłaszcza do siebie nawzajem
że niemiłość okazała się niemiłością
ze swoim poklaskiem i szukaniem swego
zawsze chodzi przecież przede wszystkim o coraz jaśniejsze widzenie

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  
20.12.2013,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.12.2013,  A.L.

My rating

My rating: