cierpliwość | version: 1.11.2013 20:42
moja cierpliwość pracuje nieprzerwanie na znacznych wysokościach ponadprzeciętnie ryzykownych
bywa że współczulny układa hormonalny wypuści jak papugę z klatki substrat ogólnie ustrojowo nieadekwatny do sytuacji życiowej
stąd łatwo o kontestację która rozleje się po krzakach i drzewach ciężką ręką pielęgnowanych przez ojca o jednorodnej krwi
w tle pozostaje jeszcze krew matki z sobotnim garem bigosu i starą gazetą z wywiadem z Ireną Santor
o innych krwiach nie wspominam substraty wsiąkają w ziemię po której rzadko chodzę i jest mi obojętna
moja cierpliwość osiąga szczytów gdy z głową kopulującą wyobraźnią czekam godzinami na sny choćby zupełnie puste
rano znajduję włosy przejrzyste jak późne promienie słońca
bywa że współczulny układa hormonalny wypuści jak papugę z klatki substrat ogólnie ustrojowo nieadekwatny do sytuacji życiowej
stąd łatwo o kontestację która rozleje się po krzakach i drzewach ciężką ręką pielęgnowanych przez ojca o jednorodnej krwi
w tle pozostaje jeszcze krew matki z sobotnim garem bigosu i starą gazetą z wywiadem z Ireną Santor
o innych krwiach nie wspominam substraty wsiąkają w ziemię po której rzadko chodzę i jest mi obojętna
moja cierpliwość osiąga szczytów gdy z głową kopulującą wyobraźnią czekam godzinami na sny choćby zupełnie puste
rano znajduję włosy przejrzyste jak późne promienie słońca
Poem versions
My rating
My rating