W PAMIĘTNIKU ZAPOMNIANYM | version: 6.04.2015 20:32
W PAMIĘTNIKU ZAPOMNIANYM
W pamiętniku dawno zapomnianym
Jest pusta strona ze zmąconą ciszą
W złamanym w połowie westchnieniu
Jeden dzień zapomniany
Z zagubioną myślą
Za bezdźwięcznym lustrem nierozsznurowanym
Jak ćma… skazana na wieczność
Zawieszona w milczeniu
W półmroku… w półświatła półcieniu
W niewidzących utrwalona oczach
Zapamiętań zadumania przestrzeń
Niemiękka, nieciepła… zimnoszklista
Bez początku… i bez końca
Nawarstwia warstwę po warstwie
Gdzie wciąż istnieje świat konformista
Sadysta… spłowiały i niekolorowy
Przywołuje obrazy twarzy księżycowych
Z niedootwartej księgi
Egzystuje skrycie śmiech proroka dni
W posmutniałych chwilach nieczterolistnych lic
Nie zamartwia szyderczym pomrukiem mitręgi
Śpiewnym dwugłosem boskiej blagi
Gdzie nie tłumaczą się słowa… te nieproszące o nic
Pustej kartki… niczym białej flagi
Bottrop …………………………………………………………… 1O marca '15
W pamiętniku dawno zapomnianym
Jest pusta strona ze zmąconą ciszą
W złamanym w połowie westchnieniu
Jeden dzień zapomniany
Z zagubioną myślą
Za bezdźwięcznym lustrem nierozsznurowanym
Jak ćma… skazana na wieczność
Zawieszona w milczeniu
W półmroku… w półświatła półcieniu
W niewidzących utrwalona oczach
Zapamiętań zadumania przestrzeń
Niemiękka, nieciepła… zimnoszklista
Bez początku… i bez końca
Nawarstwia warstwę po warstwie
Gdzie wciąż istnieje świat konformista
Sadysta… spłowiały i niekolorowy
Przywołuje obrazy twarzy księżycowych
Z niedootwartej księgi
Egzystuje skrycie śmiech proroka dni
W posmutniałych chwilach nieczterolistnych lic
Nie zamartwia szyderczym pomrukiem mitręgi
Śpiewnym dwugłosem boskiej blagi
Gdzie nie tłumaczą się słowa… te nieproszące o nic
Pustej kartki… niczym białej flagi
Bottrop …………………………………………………………… 1O marca '15
Poem versions
- 1.11.2020 07:39
- 6.04.2015 20:32
My rating
My rating