Melancholia | version: 17.09.2017 11:30

author: Maciej Misiu
4.9/5 | 9


Deszcz monotonnie za oknem stuka
Pojedyńczymi kroplami na dobre sny
Zmęczony życiem rymów jeszcze szuka
Co piękniejsze wyciąga z szarej mgły

Promienie słońca giną już za pajęczyną
Cierpliwie kumpel pająk cały czas tka
Na stole szklany dzbanek z jarzębiną
Cicho stara płyta na gramofonie gra

Pokój spowity w chłodnym półmroku
Na kalendarzu trochę kartek zostało
Nie usłyszy już jej szybkich kroków
Kiedy wracała to wszystko odżywało

Tak wierzył że są sobie przeznaczeni
Serce rozrywa smutne wspomnienie
Czasu nic nie cofnie i losu nie odmieni
A po nich nie zostaną choćby cienie

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  
29.11.2021,  Anna Canić

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.09.2017,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.09.2017,  A.L.

My rating

My rating: