Melancholia

author:  Maciej Misiu
4.9/5 | 9


Deszczyk monotonnie za oknem stuka
Pojedyńczymi kroplami na złe sny
Zmęczony życiem rymów jeszcze szuka
Co piękniejsze powyciąga z szarej mgły

Blaski słońca giną za pajęczyną
Którą cierpliwie kumpel pająk wciąż tka
Na stole szklany dzbanek z jarzębiną
Stara muzyka z gramofonu znów gra

A pokój spowity w chłodnym półmroku
Z kalendarza trochę kartek zostało
On nie usłyszy już jej szybkich kroków
Gdy wracała to wszystko odżywało

Tak wierzył że są sobie przeznaczeni
Serce rozrywa dziś smutne wspomnienie
Czasu nikt nie cofnie co los odmieni
A po nich nie zostaną choćby cienie

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
29.11.2021,  Anna Canić

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.09.2017,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.09.2017,  A.L.

My rating

My rating: