pod dotykiem nieba | version: 24.05.2016 13:28

5.0/5 | 9


Pozbawione muślinu ramiona
pulsują nagością w twarzy księżyca.
Spektakularną prostotą
inaugurują festiwal pragnień.

W natchnieniu, niczym językami
wiatru, falujesz ciepłem szeptów.
Liżąc kosteczki pianina,
rozbudzasz uśpiony instrument.

Nastrojona chwilą,
wspinam się dreszczem w wypukłość,
w posiadanie zagarniam usta,
gdy opuszkami przebierasz w tonach.

Nim pożar obejmie całą sieć
neuronów, pękam pod ich dotykiem.


Yvonne Maria Nowa

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.11.2014,  Beatrix

My rating

My rating:  
08.11.2014,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ ivka nowak

Teraz wszystko jasne, skąd te pewne "przypadkowości".
Pozdrawiam

@ Marek Porąbka

Marku, to ekfraza, napisana do pewnego obrazu - tutaj niestety nie ma możliwości wstawić zdjęcia...To nic, dziękuję za Twoją obecność :-)

Podoba mi się...

...zwrotka trzecia.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.11.2014,  pola

My rating

My rating:  
08.11.2014,  A.L.