H dwa O...
ze starej,a jakże nowej muzyka płynie
ktoś to zapali miłość tej straży
tyle tu dobra było i jest
choć zmarsczki losu to jest ten trzos
ostatnia zapałka świeci od rana
piękna pogoda przywitać pana
on jest szlachetny widać wśród róż
bo to jest bez kolców sposobność brzoż
szumi o świcie szumi wieczorem
podkowa jego to zmysł komoy
puka i puka otwórz mi drzwi
do serca twojego gdzie bram a tuż
żywot swiętych koła uzbrojenia dola
,ona już wiadomo leczy co zbędne
podłoży kamień myśli węgielnych
zbudują dom na nowo jasności
słońce przyswieci nie ma zazdrosci
bo ona gryzie wszystko co nie nasze
polski ten dom odnowa nasza
biały ten domek i sciany liter
a H dwa O to jest wykrzyknik twój.
ktoś to zapali miłość tej straży
tyle tu dobra było i jest
choć zmarsczki losu to jest ten trzos
ostatnia zapałka świeci od rana
piękna pogoda przywitać pana
on jest szlachetny widać wśród róż
bo to jest bez kolców sposobność brzoż
szumi o świcie szumi wieczorem
podkowa jego to zmysł komoy
puka i puka otwórz mi drzwi
do serca twojego gdzie bram a tuż
żywot swiętych koła uzbrojenia dola
,ona już wiadomo leczy co zbędne
podłoży kamień myśli węgielnych
zbudują dom na nowo jasności
słońce przyswieci nie ma zazdrosci
bo ona gryzie wszystko co nie nasze
polski ten dom odnowa nasza
biały ten domek i sciany liter
a H dwa O to jest wykrzyknik twój.
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung