***
Dogasa świeca.
Płonie ogień.
W lustrze
szukają się,
przez chwilę
rozłączone
dłonie.
Umilkły słowa.
Banał
nie spłoszy ciszy.
Jedność.
Radość zmęczenia.
Niecierpliwie
odganiamy sen.
Okrywasz mnie
zapachem frezji
i ciepłem
swojego
spojrzenia.
Płonie ogień.
W lustrze
szukają się,
przez chwilę
rozłączone
dłonie.
Umilkły słowa.
Banał
nie spłoszy ciszy.
Jedność.
Radość zmęczenia.
Niecierpliwie
odganiamy sen.
Okrywasz mnie
zapachem frezji
i ciepłem
swojego
spojrzenia.
Meine Bewertung
Moja ocena
sama czułość;)Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung
Meine Bewertung