Lśnienie

author:  Ula eM
4.8/5 | 5


Zatoczywszy koło
wszystko wraca, ale jakby
pozbawione lśnienia.

To nie słońca brak,
i nie łzy, bo dawno obeschły,
one (!) nie jaśnieją -

kwiaty, nie złoca się.
Przecież wciąż te same,
wiem, patrzę oczami anioła.

Może przez chłód,
ale słońca tyle, że trzeba się skryć,
a jednak nie ma blasku.

A może umarłam.
Boże,
nie zrobisz mi tego teraz !

Co stałoby się z kotami,
nikt ich już nie pokocha.
I winne grono uschnie na pergoli.

NIe, nie, nie
to nie to.
Zatoczyło koło życie, jest światłem.

Zapytam Anioła,
on wie wszystko.
Przecież patrzę jego oczami.

Jeszcze raz.
Powoli pdniosę powieki,
musi zajaśnieć.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
22.06.2023,  Dekameron

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.06.2023,  Maciej Misiu

My rating

My rating:  

My rating

My rating: