Uzbrojony w wersy po zęby
Kto dotyka burzy -
płonie jego ognisko
Kto unika sztormu -
pęka jego lód pod nogami i ślisko
Kto wierzy - temu nie trzeba wyjaśniać
Darowałem chód tarczy zegara
Teraz:
Niebo gwiaździste nade mną
i prawo moralne we mnie
Tak więc trwają - te trzy:
z nich zaś największa jest
pełnia
Kiedy wyją wilki
budzą się schizofrenicy
zamieszkali
gdzie
Milion w rozumie
i grosz na sercu
Czasy się zmieniają
a pewne rzeczy pozostają niezmienne
ustrojem mego serca:
Utopia
jeden to odwieczny skazaniec
dwa to doskonała alternatywa
od trzech się zaczyna
wielkiego wyboru
teza
Wieńczymy dzieło
w tym wykonawczym eldorado
jej sądy idylliczne
a ustawy arkadyjskie
bo jeśli Bóg z nami,
to kto przeciwko
nam?
Pozdrawiam życząc szczęścia
wolne ptaki
płonie jego ognisko
Kto unika sztormu -
pęka jego lód pod nogami i ślisko
Kto wierzy - temu nie trzeba wyjaśniać
Darowałem chód tarczy zegara
Teraz:
Niebo gwiaździste nade mną
i prawo moralne we mnie
Tak więc trwają - te trzy:
z nich zaś największa jest
pełnia
Kiedy wyją wilki
budzą się schizofrenicy
zamieszkali
gdzie
Milion w rozumie
i grosz na sercu
Czasy się zmieniają
a pewne rzeczy pozostają niezmienne
ustrojem mego serca:
Utopia
jeden to odwieczny skazaniec
dwa to doskonała alternatywa
od trzech się zaczyna
wielkiego wyboru
teza
Wieńczymy dzieło
w tym wykonawczym eldorado
jej sądy idylliczne
a ustawy arkadyjskie
bo jeśli Bóg z nami,
to kto przeciwko
nam?
Pozdrawiam życząc szczęścia
wolne ptaki

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating