dramy
W co dziś gramy?
W dramy.
Słowem,
co się snuje nocą,
w tonie smutnym,
zawsze jednak
bałamutnym.
W co dziś gramy?
W role. W życie,
które takie
rozpędzone.
W role, których
nikt nam
nie napisał.
Słowem: gramy
w improwizowanie.
Nie przerywaj,
jeszcze akt,
jeszcze chwila
zanim dramat
się przebierze
w to nie teraz,
jeszcze chwila
zanim przyjdzie
cisza.
I kurtyna.
I kulisy.
Jednak stamtąd
nie usłyszysz bisów.
W dramy.
Słowem,
co się snuje nocą,
w tonie smutnym,
zawsze jednak
bałamutnym.
W co dziś gramy?
W role. W życie,
które takie
rozpędzone.
W role, których
nikt nam
nie napisał.
Słowem: gramy
w improwizowanie.
Nie przerywaj,
jeszcze akt,
jeszcze chwila
zanim dramat
się przebierze
w to nie teraz,
jeszcze chwila
zanim przyjdzie
cisza.
I kurtyna.
I kulisy.
Jednak stamtąd
nie usłyszysz bisów.

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating