Do znajomej miłości
Dlaczegoż jesteś teraz szmatą ?
-Rok temu byłaś damą z klasą
-I tak cię znoszę jako takoo...
- Pomogę zawszę, boś wybraną
- Nie zapomnę uuczuć , tuż za braamą...
- Traktujesz wszystkich jak te pety
- Te pety..... Odgaszone z tooaletyy...
- Jesteś taka ooobojętna....---- że zmarłym łamiesz kurwa serca...
- Dlaczego tak się tu zmieniłaś ?
- A może kurna taka byłaś
- Przedemną w końcu płaszcz odkryłaś
- A może too, ta syytuacjaaa, że mieszkasz obok, kto ma jajka
- A może too, ta syyytuaaacja, zmieniła w domu się hierarchia....
-A może to ta, skryta miłość, którą, ty mnie narzuciłas....
- Lecz przyznać nie chcesz się do teegoo...
- Dlatego szydzisz , taakie egooo....
- Spokojnie ja nie jestem święty
- Rok temu chcialem pieprzyć piersi...
- Boże kurna cóż za Meksyk
- Tak naprawdę, to cię mocno kocham
- Zawsze byłaś złotem w oczach
- Nie umiem, wyznać to co czuję
- Choć wszechświat nami już kieruje
- Czy nadal jestem zwykłym chujem ...????
-Rok temu byłaś damą z klasą
-I tak cię znoszę jako takoo...
- Pomogę zawszę, boś wybraną
- Nie zapomnę uuczuć , tuż za braamą...
- Traktujesz wszystkich jak te pety
- Te pety..... Odgaszone z tooaletyy...
- Jesteś taka ooobojętna....---- że zmarłym łamiesz kurwa serca...
- Dlaczego tak się tu zmieniłaś ?
- A może kurna taka byłaś
- Przedemną w końcu płaszcz odkryłaś
- A może too, ta syytuacjaaa, że mieszkasz obok, kto ma jajka
- A może too, ta syyytuaaacja, zmieniła w domu się hierarchia....
-A może to ta, skryta miłość, którą, ty mnie narzuciłas....
- Lecz przyznać nie chcesz się do teegoo...
- Dlatego szydzisz , taakie egooo....
- Spokojnie ja nie jestem święty
- Rok temu chcialem pieprzyć piersi...
- Boże kurna cóż za Meksyk
- Tak naprawdę, to cię mocno kocham
- Zawsze byłaś złotem w oczach
- Nie umiem, wyznać to co czuję
- Choć wszechświat nami już kieruje
- Czy nadal jestem zwykłym chujem ...????

My rating