Savoir-vivre współodczuwania

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


Łan zły plon wyda bez promieni,
bochen sczerstwieje w ciemnym spichrzu,
człowiek uwiędnie, gdy grzech krzewi
suche badyle w duszy wnętrzu.

Ile cierpienia serce zniesie,
a ile bólu marne ciało,
kiedy pod sercem ziarno przaśne
pęcznieje gniewem jakże dziarsko.

Jednak w zanadrzu wzrasta ufność,
że jeśli bliźni życzliwością
napełni usta, mocno wierząc,
szczęście i radość w nim zagoszczą.

Wystarczy jeno spojrzeć dalej,
niż oko sięga za horyzont,
by ujrzeć miłość w nieba bramie,
niczego w życiu się nie wstydząc.

Przeto czas biegnie niesłychanie,
nie wrócą słowa gdzieś rzucone.
Wszystko przeminie po tej stronie,
zostaną tylko puste dłonie.

Dlatego siejmy przyjaźń wokół,
niechaj zakwitnie białą różą,
a w kartkę wsiąknie wiersza tytuł,
dobrą nowinę ludziom wieszcząc.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: