TYTUŁEM MOŻE BYĆ KAŻDA STROFA WIERSZA
TYTUŁEM MOŻE BYĆ KAŻDA STROFA WIERSZA
Między ciszą i dźwiękiem
wieczorami w swych pustelniach
kontrastując źrenice
w galopadzie zórz wzorzystych resztek
kiedy Księżyc zda się wyraźniejszy
i nieskłonny do ironii
wyszywamy szeptem wiersze
Uprawiamy ten proceder jawny
czy natręctwo prawem dozwolone
będące do życia wartością dodaną
przeplataną uczuciami
ozdabianą refleksjami
których data ważności
nie minęła jeszcze
Dopuszczamy coś do głosu
oswajamy ciemną przestrzeń
ceremoniałami słów
tych, co może do annałów
wspomnień najpiękniejszych
niecierpliwie zdobnych
niegdyś najsłodszymi snami
⊰Ҝღ$⊱……………………………………… T☀ruń - 16 października '25
Między ciszą i dźwiękiem
wieczorami w swych pustelniach
kontrastując źrenice
w galopadzie zórz wzorzystych resztek
kiedy Księżyc zda się wyraźniejszy
i nieskłonny do ironii
wyszywamy szeptem wiersze
Uprawiamy ten proceder jawny
czy natręctwo prawem dozwolone
będące do życia wartością dodaną
przeplataną uczuciami
ozdabianą refleksjami
których data ważności
nie minęła jeszcze
Dopuszczamy coś do głosu
oswajamy ciemną przestrzeń
ceremoniałami słów
tych, co może do annałów
wspomnień najpiękniejszych
niecierpliwie zdobnych
niegdyś najsłodszymi snami
⊰Ҝღ$⊱……………………………………… T☀ruń - 16 października '25

My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Znów jest dla mnie doskonały!Brawo:))
Pozdrawiam,
ps. Za trzy godziny stanę na Starówce i pomyślę,
jakie to piękne..i coś powiem,
Najpiękniejsza dziś modlitwę:))
Amen