Antagonizmy
krzątam się po prostu
cierpię równolegle
wzdycham okolicznie
hołduję kulturze kłamstwa i nieobyciu prawdy
zamykam się w sobie próbą generalną,
a nadto jowialnym rzutem oka
zrywam z dezercją
i morduję - może - uszczypnę kawałek chmury
poślizgnę się na promieniu
dając tym samym
definicji szczęścia
podwójne dno
cierpię równolegle
wzdycham okolicznie
hołduję kulturze kłamstwa i nieobyciu prawdy
zamykam się w sobie próbą generalną,
a nadto jowialnym rzutem oka
zrywam z dezercją
i morduję - może - uszczypnę kawałek chmury
poślizgnę się na promieniu
dając tym samym
definicji szczęścia
podwójne dno

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating