Jak wypłakany list

5.0/5 | 1


malujesz świat na szarym papierze
całkiem inna jest prawda to linia
nie do przeskoczenia

chcesz pochwalić się wrażeniami
nikt nie pragnie cię posłuchać

odbierasz szansę
jak list ze skrzynki pocztowej

zawsze rano budzi stres
związany z bólem ból pełen życia

dniem obawa mlujesz
obraz niezałatwionych spraw
pełno warstw pod płótnem
prawdziwy ty

oczy przekrwione od ciężaru
popielatych dni ciemnych myśli
trzeźwym wzrokiem osiągasz mniej
piszesz list do kogoś innego niż zwykle
odwiedzają cię wspomnienia
demony przeszłości
daj spokój to bez sensu
ważna treść

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating: