No to co

5.0/5 | 1


Liść, listopad, z ziemi upadł
i podnosi swoją skroń
serce sługa, marny odpadł
już niedługo, cały kram


kram się mierzy na kołnierzu
jabłko wino, dusi się
wąż baobab słoń trąbalski
Staś i Nel obrączka sezam


Lubię sezam i też kurnik
bo w pikniku myszka jest
biały żeton, na tle tarczy
okno już widelcem jest


tak więc wszystko się zaczyna
zaczyn chleba, bułka, banan
wrzos na dłoni, jakiś w dłoniach
plewy mewy obraz nasz


jak to w życiu, każdy język
ma już oddział, na bagnety
a ja wolę, to co wolę
mam swoi zarys na to cześć

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating: