Skąd się biorą dzieci ?

author:  marpi
5.0/5 | 1


Skąd się biorą dzieci? Pytacie wokoło.
Gdy pytanie padnie, robi się wesoło.
Mama nie wie sama, jak ci to przekazać.
Dwoi się i troi, jak by tu pokazać
I powiedzieć o sprawie tak ważnej,
Aby słowa jej również brzmiały poważnie
Z braku zwrotów i ochota także opada
Zamiast odpowiedzieć coś fuknie zagada.
O bocianach, motylkach, nawet o kapuście
Aby tylko znaleźć indolencji swej ujście.
Nauczyciel również nosem w szkole kręci.
Jak tu zaspokoić informacji tej chęci.
Zaczyna przedstawiać naukowe sposoby
Lecz wyjaśnienie meritum, nie przychodzi do głowy.
Już prawie cała lekcja minęła, a dziatwa nadal niewiele pojęła.
Wtedy chłopiec co w pierwszej ławce siedział,
Zagadnienie to prosto i zgrabnie opowiedział.
Żeby urósł kwiatuszek ubrany w purpury,
Trzeba zasiać nasionko na łonie natury.
Tatuś ma nasionka, mamusia zaś łono.
I kiedy oboje dziecka zapragną, tak przytulają się do siebie ładnie, że niejedno nasionko do brzuszka mamy wpadnie.
Tam sobie kiełkuje, potem się rozrasta
Niemal tak szybko jak drożdże do ciasta.
Rosną mu rączki, nóżki i buzia.
Wygląda już całkiem jak Stasiu lub Zuzia.
Gdy brzuszek mamusi jest już bardzo duży
Dzidziuś jest gotów do dalekiej podróży.
Mamusia się męczy, gdy na świat go wydaje
Lecz później już tylko radość pozostaje.
I nie jest to śmieszne ani żadna sztuczka,
Że dzieci się rodzą otworkiem spod brzuszka.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
17.10.2010,  frymusna