gdy jesteś przy mnie
letnim deszczem na dłoni
mokrym dreszczem
w objęciach ciepłym szalikiem
wokół szyi
odpłyńmy w górę jeziora
na białych skrzydłach łabędzi
daj siłę bym trwał
bym przestał się bać
gdy jesteś przy mnie
czuję twój oddech
jesteśmy bezpieczni
mokrym dreszczem
w objęciach ciepłym szalikiem
wokół szyi
odpłyńmy w górę jeziora
na białych skrzydłach łabędzi
daj siłę bym trwał
bym przestał się bać
gdy jesteś przy mnie
czuję twój oddech
jesteśmy bezpieczni
My rating
My rating
My rating
My rating