Akademia Dźwięku

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 4


Grał pierwsze skrzypce
orkiestra z gór mu gapiem

z etiudy utrzymywał się za życia
żebrak pospolitych emocji masowych
lecz kiedy przyszło odchodzić i kiedy przyszło pożegnać westchnienie
podgrywał kantyk
albo nenię
przy akompaniamencie fletu

tradycją ową jest poważne stypy uwieńczenie

W tę gorącą sierpniową noc, o godzinie zero
idąc ulicą na zawsze
sytą niebieskich wspaniałości
idąc chodnikiem pozbawionym
wertepów ziemskiego biegu

dostał moment spojrzenia
i Talizmany niespiesznego przechodnia,
a także wyciszenie wieczne

ze swej krainy
Akademii Dźwięku Doskonałego



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.03.2024,  Anna Szemiel

My rating

My rating:  
28.03.2024,  Ula eM

My rating

My rating: