Soczewiczność

autor:  Kandr
5.0/5 | 5


Nie byłem przygotowany na taką miłość
Kupujesz mi zabawki żałując dziecku
Drżysz gdy opieram Cię o blat
Pewną ręką mieszasz soczewice
Różnych kolorów na ich obiady

Lecz gdy Cię mam i patrzę w oczy
To widzę, ze w czasie danym nam
Każda soczewica przejrzyście broczy



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

ciekawe spojrzenie :)
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: