Sto gwiazd za jeden dotyk

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


Dotyk Twój, który północ do mnie przywołuje,
leczy złamane serce i koi zgubne bóle.
Jak lilia delikatne, śpiących powiek drgnięcie,
w tepidarium Twych dłoni, pulsuje z przejęciem.

Muśniecie Twych warg, które upaja słodyczą
rozkosz dzikiego łona, jest ust zdobyczą.
I męskość w kobiecości – świątynia oddania,
niech płonie namiętnością, w pieszczotach się słania.

Nocy pełnię posiądę i stu gwiazd srebrzystość,
które tkwią w przytuleniu, by znikła niepewność.
Niech aksamit rąk Twoich błądzi po mym ciele
z miłością niepojętą. Czy pragnę tak wiele?

Kasia Dominik



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: