Rozwiośnienie

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 2


Kiedy w sukni z bratków wiosna cicho stąpa,
na blejtramie ziemi czuć zieleni powiew.
Malutkie stokrotki spod półsennych powiek
patrzą gdzie by można białe płatki skąpać.

Fiołki i narcyzy wysyłają w przestrzeń
złocistość promienną wschodzącego słońca.
Pastelowa łąka świeżością pachnąca,
wtóruje dźwiękami słowiczej orkiestrze.

Pączki na jabłoniach obsypane kwieciem,
sady owocowe pragną rychło zmieniać
w miejsca pełne życia, by spełnić marzenia
błękitnej maciejki o gorącym lecie.

Oliwkowe listki w politurze wdzięku
drgają jak osika, kiedy sprytna pszczoła
fruwa wśród gałęzi wygrywając chorał,
a pazie królowej dostają wypieków.

Czas tak szybko mija, noc, dzień i znów świta,
dlatego przyroda każdą porę ceni.
Ludzie pięknem aury czują się spełnieni,
kiedy wiatr odnowy rozwiośnienie wita.

Kasia Dominik



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: