KOCHANKOWIE CISI
KOCHANKOWIE CISI
Letnim rankiem migotliwym
malowanym blado złotym
rozkwitaniem
tkliwym
w feerii cudu natury
pośród zieleni plątanin
w refleksach tęczowych
barw wonnego kwiecia
rozmarzonych dalii
róż, piwonii i azalii
zatulają się motyle
kochankowie cisi
o różowych małych sercach
w kolorowej florze mile
dobroczynnie zakochani
przez krótką motylą chwilę
odurzeni, zaślepieni
w miododajnych szczęściach
frezji i lukrecji
nim ich porwie zimny wiatr
a porywy serc maleńkich
płomień świecy unicestwi
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 3O lipca '22
Letnim rankiem migotliwym
malowanym blado złotym
rozkwitaniem
tkliwym
w feerii cudu natury
pośród zieleni plątanin
w refleksach tęczowych
barw wonnego kwiecia
rozmarzonych dalii
róż, piwonii i azalii
zatulają się motyle
kochankowie cisi
o różowych małych sercach
w kolorowej florze mile
dobroczynnie zakochani
przez krótką motylą chwilę
odurzeni, zaślepieni
w miododajnych szczęściach
frezji i lukrecji
nim ich porwie zimny wiatr
a porywy serc maleńkich
płomień świecy unicestwi
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 3O lipca '22
Wersje wiersza
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena