Wierzę w to, że istnieje

5.0/5 | 5


Kiedy pójdę do nieba
ulepię sobie babkę z piasku

na oczach Pana zapowiem niedzielną sjestę

zrobię ucztę dla wzroku, słuchu, dotyku, smaku i powonienia

dorównam ojcu –
mamę powołam do stołu, by wstała
jaki zawsze chciałem mieć

zaciągnę się do wojska łez

dziadka włączę do kontaktu ze świętymi
nie chcę wujków, ciotek
chcę brata i kota
chcę dziewczynę, bym uwierzył, bym zakosztował, bym dobrnął

- w nauczycieli, sędziów, artystów
szewców, lekarzy, referentów

docenił ich pracę

oraz to, że szczęście istnieje



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: