KARMAZYNOWY WIECZÓR

5.0/5 | 1


KARMAZYNOWY WIECZÓR

Nie przygarnie nas las poraniony
i nic nie będzie już jak było
na wpół przymkniętych powiekach
gdy zbraknie czasu na żałobę
i lament żałosny
wyalienowanego człowieka
gdy drzewa w karmazynowy wieczór ulecą

Straci wiarę w sens dalszego istnienia
nie zbudzi go śpiew ptaków o świcie
nawet za horyzontem
umarłych kwiatów
tylko ustokrotniony bluszcz
obrośnie ruiny

I tylko posępny pokrzyk bluesa
rozlegać się będzie
pośród mrocznych cieni
strasznych rzeczy
a może już niewidzialnych
u wyschniętych źródeł

⊰Ҝற$⊱……………………………………………… Jezioro Ruduskie - 21 kwietnia '22

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena: