POZA JAWĘ A NAWET DALEJ

5.0/5 | 3


POZA JAWĘ A NAWET DALEJ

Z dnia pogodnym końcem
choć powieki ciążą
Luną wieczorem nęcony
spragniony gwałtownie
niczym skazaniec w życia prozie
z lubością po poezji się błąkam
nic, że bezdomnej, niemodnej
imperatywem niezbadanym nękany
z nią się starzeję pogodnie

Frunę na Księżyc gdzie ślicznie
na oślep somnambulicznie
spod Słońca atłasów podnóża
poza jawę, a nawet dalej
w błękitne kosmosu rozłogi
nieskończenie wirujące włości
nie lękając się potęg rozpłonionych
bywać by z bliska podglądać
karnawał gwiazd szalonych

⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Jezioro Ruduskie - 6 kwietnia '22

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: