Linijka metra

5.0/5 | 4


Zabiorę cie zaczarowaną dorożką
w świat zupełnie ci całkiem nieznany
busolę ci zawieszę na skroni
a kompas na ramieniu swoim


przeprowadzę cię na drugi brzeg
nie zmoknie ci wcale ubranie
a nagie konary drzew
ubiorę w przecudną wierzchołek bryły


po tych bryłach już poznasz
że miłość w kwiaty ubrana
na stoliku twoich marzeń
zbuduję ci tarczę nieznaną


ona pozwoli ci spojrzeć
głęboko w twoje sumienie
te lico rumiane jak owoc
pokona zbuduje miłość od nowa


bo wiesz że grzechy są w tobie
dziewiątka przypomi to teraz
a tarcza widelca na stole
uświetni pokarm na wieczność metra

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: