Iluminacja jasnej strony nocy

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 5


W złotym rydwanie pędzi Mleczną Drogą,
rozświetla ziemię blaskiem reflektorów.
W gwiazd majestacie posyła noc błogą
i sen aniołów.

Wschodzi błękitem, by zasnąć w purpurze,
w królestwie ptaków radością piękniejąc.
Kiedy po deszczu ociera łzy aurze,
dni szczęśliwieją.

Skrywa sekrety mędrców obu światów,
nieujarzmione w sanskrytach kosmosu.
Jest darem niebios, przyjacielem kwiatów,
ludzkiego losu.

W nim ukojenie smutków i cierpienia,
odbicie Boga w poranka misterium.
Promieniem prawdy koi ból sumienia –
to życia triduum.

Kasia Dominik

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: