TSUNAMI… STRASZNY SEN

5.0/5 | 1


Wpierw pytanie do moderatorów.
Czy tu też działa ob żyd liva cenzura ?
Dlaczego zniknął mój wczorajszy tekst pt.
REPLIKA REPUBLIKI POLIN ? /parafraza Białej Flagi Republiki/ ?

Wkleję go jutro i zobaczę, co się stanie.


TSUNAMI… STRASZNY SEN

Ciało twoje mahoniowe
Wśród obłoków pierza
Pościel je otacza
Alabastrem świeża
Księżyc cię oświetla
Turkusową tęczą
Zorzę ci roztacza
Firanką pajęczą

Kochasz mnie i pragniesz
Cudne liczysz gwiazdy
Pięknymi oczyma…
Oczyma ciułacza
Kocham cię… i pragnę
W pragnieniu zatracam

Ty podsycasz żądze
Gdzieś myślami… dłońmi
Gdzieś po tobie błądzę
Jak dusza tułacza

W sercach erupcje wulkanów
W oczach tropików deszcze
Rozkosz cię otwiera
Całą ciebie pieszczę
Ty w nicość odpływasz
W morze łez perłowych
Morze złotowieszcze

Szczęściem tkliwie płaczesz
Czuję srebrne dreszcze
Twój ocean oczu
Łzami szczęścia wzbiera
Widzę ciebie jeszcze

Serce w łzawej toni
W z łez oceanie
Płynie, płynie jeszcze…
Płynie z tobą
Łzę za łzą za łzą łzę roni
Co po nim zostanie ?
Jak przejdzie tsunami

Nie wiem co się stanie
Trwogi nie wyrażę
Strachu nie okażę
Fala cię zabierze
Mnie rzuci na plażę

Już nie ujrzę ciebie
Gdzie będziesz kochanie ?
Będziesz w swoim niebie ?
Kiedy cię nie będzie…
Gdzie będziesz ?
Naomi

⊰Ҝற$⊱………………………………………………… Phe Phe Island - 19 lutego '98

Pisany po koszmarnym tajfunie… i małym tsunami tam właśnie

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena: