Z niczym do wszystkiego

5.0/5 | 2


Zbiegamy prawdzie
By dać świadectwo
Rękodziełu

Duchowi wszelkiej pełni
Nowie zatańczą z brwią
Uniesie się stygmat

Tykania zegara
Zaśpiewają turnie krzykiem zimy

Tulisz przetrwanie
Do ramienia posągu
Do gardła nieba
Zanim do przystani ud dojdę
Dopłynę wartą

W azyl sekundy wieczności
Bo upodobałem sobie wieczność
Choćby zamarły fale
Tutaj będzie sztorm pożądania
Tutaj będzie wyładowanie sensu
Tutaj udręczone piętno

Na piętrze jest kajuta
A w niej rym dokładny
Nie proszę o klamrę
Jedynie treść

Wystarczy
Dla świętych oczu
Jak my
Podlegli tylko boskiej chwale



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: