Ten sen widuję
We własnym łóżku
ten sen widuję
marząc przy tym o pierzynie.
Maleńki i nagi ja wiszę.
Wokoło tylko cisza
i pusto a ciemno.
Jedynie bardzo,
bardzo daleko
migoczą słabe punkciki.
Tak jakbym przespał
odjazd pociągu,
którym wszyscy wyjechali.
Jak gdyby i chmury do waliz,
i Księżyc schowali.
I globus do pudła.
Nazajutrz wszystko
w paczkach nadali
z PKP Intergalactic.
We własnym łóżku
ten sen widuję
marząc przy tym o pierzynie.
Twój zapach i pierze ma gęsie.
Wokoło tylko cisza.
I nogą mi trzęsie.
ten sen widuję
marząc przy tym o pierzynie.
Maleńki i nagi ja wiszę.
Wokoło tylko cisza
i pusto a ciemno.
Jedynie bardzo,
bardzo daleko
migoczą słabe punkciki.
Tak jakbym przespał
odjazd pociągu,
którym wszyscy wyjechali.
Jak gdyby i chmury do waliz,
i Księżyc schowali.
I globus do pudła.
Nazajutrz wszystko
w paczkach nadali
z PKP Intergalactic.
We własnym łóżku
ten sen widuję
marząc przy tym o pierzynie.
Twój zapach i pierze ma gęsie.
Wokoło tylko cisza.
I nogą mi trzęsie.
Moja ocena
Moja ocena