Barwy miłości w kolorach
Jesteś błękitem kwiecistej łąki
Zielonym drzewem pełnym owoców
Czułością szeptów taftowej nocy
Milion pocałunków ukrywasz w czerwieni
Pąsowe uniesienia w odcieniu białości
Nie zdołam tego pojąć rozumiem
Serce przemyca chwile rozkoszy
Złocistość duszy kładziesz na poduszce
I smagłość ciała którą oplata spadający liść
Wciąż czuję Twój zapach
Nasze zespolenie
Z feerii barw układając wspomnienia
Nie nie te ulotne
Ale te które trwają wiecznie
Kasia Dominik
Zielonym drzewem pełnym owoców
Czułością szeptów taftowej nocy
Milion pocałunków ukrywasz w czerwieni
Pąsowe uniesienia w odcieniu białości
Nie zdołam tego pojąć rozumiem
Serce przemyca chwile rozkoszy
Złocistość duszy kładziesz na poduszce
I smagłość ciała którą oplata spadający liść
Wciąż czuję Twój zapach
Nasze zespolenie
Z feerii barw układając wspomnienia
Nie nie te ulotne
Ale te które trwają wiecznie
Kasia Dominik
Moja ocena
Moja ocena