W biegu życia
Opadły mgły i miasto ze snu się budzi
Ciszę przerywa dzwon
Trzeba wstawać donośnie brzęczy też budzik
Pożegnać się ze snem
Już na ulicach korki się zaczynają
I w mieście tłoczno jest
Autobusy uczniami się zapełniając
Do szkoły spieszą się
Jeszcze krótka chwila na poranną kawę
Spokój już kończy się
Zaraz utoniemy w tych banalnych sprawach
Włączymy pierwszy bieg
W tych wszystkich rytuałach swej codzienności
Nie zgubmy siebie gdzieś
Pamiętajmy że życie też jest wartością
Warto doceniać je
Ciszę przerywa dzwon
Trzeba wstawać donośnie brzęczy też budzik
Pożegnać się ze snem
Już na ulicach korki się zaczynają
I w mieście tłoczno jest
Autobusy uczniami się zapełniając
Do szkoły spieszą się
Jeszcze krótka chwila na poranną kawę
Spokój już kończy się
Zaraz utoniemy w tych banalnych sprawach
Włączymy pierwszy bieg
W tych wszystkich rytuałach swej codzienności
Nie zgubmy siebie gdzieś
Pamiętajmy że życie też jest wartością
Warto doceniać je
KOMENTARZE
DODAJ KOMENTARZ