Ktoś o nas zapomniał

5.0/5 | 2


Każą mi być ekologicznym.
Każą mi wszystko segregować.
Czy znajomych także?
Czy poglądy muszę mieć zgodne?
Zgodne z czym?
Może nowy dekalog?
Może nowy Mojżesz?
Krzew gorejący już płonie,
ktoś nieostrożny wyrzucił niedopałek.
Na sąsiedniej ulicy
Noe buduje Arkę.
Wyciął wszystkie drzewa,
zaprosił kilku znajomych.
Mnie nie wybrał.
Nie pasuje do klucza.
Zdezorientowane zwierzęta
rozbiegły się.
Hycel Stanisław rozpoczął polowanie.
Samców wyłapał sporo.
Samice poszły w długą.
Lekarze zwołali konsylium.
Rada starszych i tak ich nie słucha.
Konowałów zwołują
by mieć czyste ręce,
tak bez mycia,
tak dla pozoru.
Ważne jest alibi.
Rany są boskie.
Pomysły ludzkie.
Poeci tworzą poematy.
Czasem się je czyta.
Poetów także się segreguje.
Ci są nasi tamci nie.
Wy, oni, wasze, ich.
Gdzie my?
My powoli stajemy
na pomnikach.
Ładnie pod nimi
układa się wieńcem.
Zawsze można się
pokłonić,
tak majestatycznie i głęboko.

Piotr Kocjan
12.11.2021



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: