Niewidzialni

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


Wystarczyło spojrzenie
by stanęła
jak ją Bóg stworzył
Uśmiechem zaprosiła
do gry (przed)wstępnej
Bez mrugnięcia okiem wpadła
w kompot rozkosznych śliwek
Wszystko krzyczało chwilą
ona w nim
on w niej
naprzemiennie
coraz głośniej
rozpisani na strony
niewidzialni dla czasu
bez przerwy wchodzili
i wychodzili z siebie

aż oddech ugrzązł
pomiędzy pierwszym
a ostatnim razem

Kasia Dominik



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: