Wracająca przeszłość

Gdy cię ponownie ujrzałam, nie poczułam
Nic
Żyłam nowym życiem
Nie pozwalałam sobie wrócić
Do przeszłości, do Ciebie
Kiedyś cierpiałam zbyt mocno
Na tyle mocno aby nie chcieć już nigdy do tego wracać
Im bardziej się od ciebie
Oddalałam, ty szczęśliwsza się stawałam
A może to tylko pozory?
Z moją psychiką było lepiej, ale już później nie czułam się tak szczęśliwa jak przy tobie ...
Gdy Byłeś obecny - czasem cierpiałam, czasem byłam szczęśliwa
Gdy się odsunęłam
Przestałam cierpieć
Przestałam być szczęśliwa
Pogoń za pieniądzem, za rzeczami materialnymi
Oślepiło mnie to wszystko
Chęć zrobienia kariery
Pozwoliłam się zaślepić
A czego tak naprawdę pragnęłam?
Stawałam się coraz bardziej egoistyczna
Stawałam się wersją siebie, którą nie chciałam się stać
Dopóki nie zwróciłam na ciebie uwagi
Po tak długim czasie...
Sądziłam że to już nie wróci
Że jest już za późno
Ale ty gdy mnie ujrzałeś po długim czasie rozłąki
Wybiegłeś i do mnie zawołałeś
Od zawsze sądziłam, że cię nie Interesuję
Odnosiłam wrażenie że to ja starałam się za dwóch
Wiedziałam że dalej noszę cię w głębi serca
Ale nie byłam w stanie tego z niego wydobyć
Nie byłam w stanie spojrzeć na Ciebie z miłością
Pragnęłam jej, Pragnęłam twojej miłości
Pragnęłam Ciebie
Nie umiem wyjaśnić dlaczego
Byłeś jedynym mężczyzną na tym świecie którego poznałam do tej pory
Taki dobry, taki mądry, taki inny
Mam mętlik w głowie
Powinnam porozmawiać z Bogiem
Wydawało mi się że lubię pewne miejsca przez wyjatkowość tych miejsc, ale lubiłam je
Ze względu na spędzony czas z ludźmi w tych miejscach
Miejsca w których Byłeś były dla mnie magiczne
Ale czar tych miejsc z czasem mijał
Gdy przwie prysł, znowu pojawiłeś się ty...