Moja ars poetica

5.0/5 | 4


Ty nie pozwól mi żyć bez wierszy
Ty nie pozwól wyrzucić pióra
Bo gdy piszę to jestem najszczerszy
Nawet w słowach od których cierpnie skóra

Ja nie zawsze potrafię i umiem
Z modą kroczyć, wdzięki jej chwalić
Piszę prosto, więc zechciej zrozumieć
Na poezji takiej mnie wychowali

Ojciec odkrył dla mnie Tuwima
Zakochałem się w tym Skamandrycie
Pawlikowską matka mi przybliżyła
Na ich słowach budowałem życie

Potem przyszły moje wybory
Na początku w garażu chowane
Ze skruchą przyznaję, jak do tej pory
Przy wyborach rodziców zostałem

Staroświecki, dokoła słyszę
Porzuć rymy, to dziś awangarda
Ja bezczelnie i śpiewnie pisze
Bo tak chce moja psyche uparta.

Więc nie pozwól mi żyć bez wierszy
Wiec nie pozwól wyrzucić pióra
Każdy wiersz od serca, najszczerszy
Choć się zdarza, że piszę o bzdurach.

Piotr Kocjan
25.10.2021

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: