Owoc zerwany
Wiatr zawodzi od nocy
w zanurzonym skupieniu
patrzymy
widać atom
penetrujemy się wzrokiem
w odbiciu źrenicy
zaparafowana krwią transakcja
wrzuca nas do szuflady
bez zmian
gdzieś słychać
tumiwisizm
w bezwładzie
zrywa owoce
Kasia Dominik
w zanurzonym skupieniu
patrzymy
widać atom
penetrujemy się wzrokiem
w odbiciu źrenicy
zaparafowana krwią transakcja
wrzuca nas do szuflady
bez zmian
gdzieś słychać
tumiwisizm
w bezwładzie
zrywa owoce
Kasia Dominik
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena